tag:blogger.com,1999:blog-3486958477613463411.post340801953834353491..comments2024-03-17T12:24:20.035+01:00Comments on Ma(m)fia: Nie taki maluch słodki, jak go malują!Mamfiahttp://www.blogger.com/profile/01405772149932789658noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-3486958477613463411.post-7499830168988855422014-03-22T20:28:06.912+01:002014-03-22T20:28:06.912+01:00To chyba bardzo indywidualna sprawa, bo ja od pier...To chyba bardzo indywidualna sprawa, bo ja od pierwszych chwil byłam absolutnie zakochana w KAŻDYM moim chłopaku i uważałam że jest niesłychanie piękny :) Po pierwszym szoku związanym że ON siedział w MOIM brzuchu i już jest tu z nami i już nigdy nie będzie TAM (jak to możliwe że się tam zmieścił!!!) Łzach ogromnej radości (wcale nie przesadzam pobeczałam się za każdym z 3 razy) potrafiłam siedzieć godzinami i patrzeć na śpiące dziecko. Sama nie śpiąc dodajmy bo nie mogłam pojąć istoty tego cudu. I nie ma nic w tym cukierkowego lukrowanego ani dla mnie dziwnego, po jakiś 2 miesiącach cud był dalej cudem ale już troszkę nawykłam do posiadania kolejnegoAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/00092769705434918124noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3486958477613463411.post-32868865825080347002014-02-14T14:35:16.937+01:002014-02-14T14:35:16.937+01:00Bardzo dobrze, że ktoś to w końcu powiedział na gł...Bardzo dobrze, że ktoś to w końcu powiedział na głos. Ja właśnie spodziewam się pierwszego dziecka, ale bynajmniej nie nastawiam się ani na słodkiego noworodka, ani na cudowne olśnienie. Nastawiam się na pracę - nad sobą, dzieckiem i nad naszą rodzinką i zakładam, że nie będzie to tylko moja robota, ale również Zosi i mojego małża:)Fanaberiahttps://www.blogger.com/profile/10442775859385587432noreply@blogger.com