19 maj 2014

Wywiad z Izą z bloga http://nietylkorozowo.blogspot.com/

Cześć Iza. Wytłumacz mi proszę skąd wzięłaś pomysł na nazwę swojego bloga? Co ona oznacza?
Nazwa sama przyszła. Ma podwójne znaczenia, a ja lubię podwójne dna. 
Po pierwsze miałam dość różowych koszmarków, czyli różowych dziewczęcych ubranek. Niestety większość ciuchów ma taki właśnie kolor. Do dzisiaj mnie denerwuje, gdy idę do sklepu i pytam, np. o czapkę, a Pani pyta: Dla chłopca czy dla dziewczynki. Zawsze odpowiem- A co za różnica :) Chcę, więc pokazać, że dziewczynkę można ubrać nie tylko na różowo, a nawet na dziale chłopięcym.
Nie tylko różowe jest też  macierzyństwo. Często słodzimy i się zachwycamy, ale prawda jest taka, że lekko nie jest i czasem pod tym całym lukrem trafia się zakalec. Ja akurat lubię zakalce, więc zjadam życie takie, jak wyjdzie. Czasem lepsze, czasem gorsze.

Twoja córka Pola teraz w maju skończy dwa latka. Czego nauczyło Cię macierzyństwo?
Nauczyło mnie przestać planować. Zawsze miałam wszystko ustalone, kiedy obiad, kiedy spanie, kiedy przyjemności. Teraz nie da się zaplanować niczego, bo plany i tak ulegają zmianie. 
Zaczęłam doceniać życie i pojedyncze chwile. Wiem, jak jest kruche. Bardziej dbam o zdrowie i zwracam uwagę na to co jem. Etykiety to ostatnio moja ulubiona lektura.

A jest coś co Cię rozczarowało?
Pewnie coś jest, ale nie mogę sobie na szybko przypomnieć, więc to pewnie małe rozczarowanie. To dopiero 2 lata, pewnie za 20 lat będę mogła się wypowiedzieć.

Na blogu pokazujesz jak ubrać dziecko za nieduże pieniądze. Powiedz mi jak to robisz, że Twoja córka wygląda tak modnie, a Ty nie tracisz przy tym fortuny?
Jak nie ma się kasy, to chociaż kombinować trzeba umieć. Tak na serio, to kupuję głównie używane- sh, allegro, część dostaję po moich siostrzenicach. Poluję w dyskontach i na wyprzedażach. 

Jesteś mamą a do tego pracujesz. Jak udaje Ci się to połączyć?
Chyba jakoś musi. Czasem nie udaje, wychodzę przed 7 rano, wracam po 17 i mam dość. Chcę zjeść obiad, wyciągnąć nogi na kanapie i mieć święty spokój, a jeszcze wieczorami robię zadane zlecenia. 
Najczęściej stoję zdenerwowana- dlaczego ten tramwaj tak wolno jedzie!- spiesząc się na wcześniejszy pociąg. Wieczory mijają zbyt szybko. Nadrabiamy w weekendy. Zamykam komputer, bawię się z Polą, chodzę na spacery, ogarniam bałagan z całego tygodnia. 
Mam też świetnych pomocników- mąż, polciowe babcie- bez nich by się nie udało!

Co daje Ci blogowanie? W jakim celu założyłaś blog?
To mój kawałek papieru, moja szuflada, tylko trochę bardziej publiczna. Pisałam od zawsze- wiersze, felietony, przemyślenia. Układam w myślach teksty, nienapisane słowa, ulotne, nie do złapania. A to jest miejsce, gdzie chociaż część z nich może zostać zapisana, w temacie, który jest mi bliski. Bo przecież każdy może o swoim dziecku opowiadać godzinami.

Są tematy jakich nigdy nie poruszysz na blogu? Jeśli tak to jakie?
Nie zastanawiałam się nad tym. Na pewno nie będzie o glebogryzarkach, pogodzie w Korei, czy feromonach płciowych moli :)

Masz swoje ulubione blogi, które chętnie czytasz?
Regularnie czytam kilka blogów, głównie prowadzonych przez mamy. Matka Senepid, Przewijak, Mini Man Life...

Jak sobie radzisz kiedy dopada Cię chandra?
Nie radzę sobie. Jem czekoladę, jestem złośliwa, zalegam na kanapie.... a po parunastu minutach jestem przesłodzona, znudzona i mam wyrzuty sumienia- chandra przechodzi.

Jakie wartości życiowe chcesz przekazać swojej córce?
Najważniejsza jest rodzina. Choćbyśmy nie mieli co do garnka włożyć, choćby się paliło i waliło- mamy siebie i to jest najważniejsze. 
Wiedza, edukacja i praca. Tylko samemu można coś osiągnąć, cokolwiek i albo całe życie będziemy liczyć na szczęście, albo weźmiemy to we własne ręce.
Więc biorę, biorę wszystko co mi da los, czasem za dużo, czasem czuję niedosyt. Ogarniam się w tym chaosie i wychodzi na to, że jestem nawet całkiem szczęśliwa :)

Dziękuję za rozmowę. 

Wywiad przeprowadziła Kinga z bloga http://niezwykle-zycie.blogspot.com/
Next
This is the most recent post.
Previous
Starszy post

2 komentarze:

  1. A ja bym chętnie o glebogryzarkach poczytała gdzieś, albo tych feromonach moli ;p
    A tak na serio, to świetny wywiad

    OdpowiedzUsuń