Od dawna poszukiwałam książek na
temat wpływy telewizji na rozwój dziecka. Tak trafiłam na „Zastygłe
spojrzenie. Fizjologiczne skutki patrzenia na ekran a rozwój dziecka”
Rainera Patzlaffa. Chcecie dowiedzieć się jak to się dzieje, że przed
telewizorem tracimy poczucie czasu i zamiast zapowiadanych „pięciu
minut” tkwimy przed ekranem godzinę? Jak to się dzieje, że telewizyjny
obraz tak na nas działa, że przestajemy dostrzegać świat po za nim? Jak
na telewizję reaguje nasze ciało i to nie tylko oczy, ale też mózg,
serce?
Reiner Platzlaff autor „Zastygłego
spojrzenia” to germanista, filolog, filozof i dociekliwy niemiecki
naukowiec, który od 2001 roku zajmował się wpływem mediów na
postrzeganie zmysłowe. Nie wiem jak Wam, ale mi osobiście Niemcy kojarzą
się z solidnością, więc jeśli chodzi o badania naukowe, to jestem w
stanie im zaufać.
Po lekturze zwyczajne bajki dla
dzieci nie są już takie niewinne i zaczynamy widzieć nieci więcej.
Reiner daje odpowiedzi na pytania dociekliwych rodziców: czy telewizyjne
programy dla maluchów na prawdę potrafią nauczyć dziecko mówienia w
języku ojczystym, czy też obcym? W jakim wieku dziecko może zasiąść
przed telewizorem i jaka jest „dopuszczalna dawka” telewizyjnych
obrazów? Jak telewizja wpływa na dopiero kształtujący się układ nerwowy?
Przyznam, że nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo telewizja wpływa na cały organizm człowieka:
- oczy są zmuszane do niefizjologicznych mechanizmów, które pozwalają na uchwycenie szybko zmieniających się obrazów,
- spowolnieniu ulega praca serca, a widz wchodzi w stan alfa bliski medytacji, a więc wyłącza się z rzeczywistości,
- spowalnia się metabolizm, a jeśli
do tego dołączymy jeszcze częste przekąski zjadane podczas oglądania, to
wiemy już skąd przybieranie na wadze.
Reiner zdradza jakimi trikami
posługuje się telewizja, aby przykuć uwagę widza, a nawet manipulować
sądami, wrażeniami, odczuciami, emocjami.
Telewizja miała „wyzwolić jednostkę
ze społecznej izolacji”, a tymczasem czy człowiek przed „elektronicznym
domowym ołtarzykiem” nie jest samotny? Telewizja miała pokazać świat,
ale czy na pewno pokazuje obiektywny obraz tego świata? Telewizja miała
pomóc zaoszczędzić czas, a tymczasem czy go nie tracimy przesiadując
przed ekranem całe godziny? Telewizja miała wyrównać różnice między
warstwami społecznymi, a tymczasem powstają pasma, których adresatem
jest właśnie jedna warstwa społeczna.Telewizja miała poszerzać horyzonty
i wzbogacać. Czy tak się dzieje?
Czy więc zrezygnować z telewizji?
Reiner nie jest utopistą i nie zaleca radykalnych środków, choć jeśli
chodzi o najmłodszych odbiorców, to jest zwolennikiem wielkiej
ostrożności i nie pozostawiania dziecka sam na sam z telewizją.
Dla mnie najbardziej interesujący
był rozdział ostatni na temat wpływu telewizji na rozwój mowy u dzieci.
Wnioski z licznych badań nie są optymistyczne. Dziecko to nie „mały
dorosły” i dlatego wpływ telewizji na nieukształtowany jeszcze organizm
jest ogromny. Jaki wielki, o tym przeczytacie za pewne sami.
Książkę czyta się jednym tchem. Polecam wszystkim rodzicom, dla których wychowanie dzieci jest ważną sprawą.
Książkę „Zastygłe spojrzenie” wydała
Oficyna Wydawnicza Impuls. To zlokalizowane w Krakowie wydawnictwo i
księgarnia internetowa oferująca publikacje z zakresu nauk społecznych,
poradniki dla rodziców i nauczycieli, publikacji z szeroko pojętej
pedagogiki, w tym specjalnej, przedszkolnej i wczesnoszkolnej, muzyki i
sztuki, psychologii, socjologii, alternatywnych dziedzin edukacji
akademickiej: arteterapii, biblioterapii, dogoterapii czy edukacji
międzykulturowej.
Oficyna oferuje książki tradycyjne oraz w formacie ebook dla czytelników lubiących nowoczesne rozwiązania.
Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję Mamfii. Tam też można będzie o tej książce poczytać
Czy Twoje dziecko ogląda telewizję?
Agnieszka z http://maniamamowania.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Click to see the code!
To insert emoticon you must added at least one space before the code.