7 kwi 2014

Blog Humahuppa majstruje przyciąga. Artystyczną stroną, kunsztem wykonywania i wspaniałą osobowością. Jest nam niezmiernie miło, że zechciała i znalazła (!) czas, żeby odpowiedzieć na kilka pytań.


Zacznijmy może od pytań dotyczących bloga. Skąd pomysł na taką formę przekazu? Dlaczego założyłaś bloga? Jakie powody Tobą kierowały?

Blog powstał jako tablica moich wytworów. Z założenia miał prezentować moją twórczość, a z czasem zaczął się zapełniać również notkami na inne tematy. Do jego założenia namówiła mnie koleżanka ze scrapowego świata.

Co Ci daje blogowanie? Jakie widzisz plusy, minusy?
Blogowanie jest moim oknem na świat, jest wystawieniem pod opinię innych tego, co robię. I choć tworzy się dla siebie, to jednak dobre słowa od innych są wspaniałą mobilizacją do dalszej pracy i rozwoju. Przyznaję jednak, że nie jest on blogiem z prawdziwego zdarzenia przez duże 'B', a jedynie pewną formą upublicznienia mojego działania. W tajemnicy zdradzę, że zamiast nad nim pracować, wolę sobie scrapnąć;-)

Jakimi blogowymi sukcesami możesz się pochwalić?
Hah, sukcesem jest, że nadal go prowadzę, bo chwile zwątpienia były:) Sukcesem są również poznani dzięki niemu ludzie i to, że ktoś na niego zagląda;-)

Bloga prowadzisz od marca 2010 roku, czyli szmat czasu, jak przez te prawie cztery lata zmieniał się Twój blog?
Tak, jak wspominałam, na początku prezentował głównie moją twórczość, później pojawiło się trochę informacji z mojego życia, a wraz z projektem SAMO_SIĘ stał się również miejscem, w którym pokazuję zabawy z synkiem czy różne kursy.

Łatwo Ci się pisze?
Nieeee, zwykle niewiele tekstu zamieszczam, nie lubię być wylewna na ekranie;) więcej u mnie zdjęć:)

Kto z twoich bliskich zna twoją blogową twarz?
Oj, chyba większość! Tata mnie gani, jak za rzadko notki wrzucam, mama, brat i siostra też podczytują. Szwagierka, a nawet teściowa:) Przy relacjach projektowych dowiedziałam się o istnieniu czytaczy, których bym o to nie podejrzewała:)

A skąd się wziął taki oryginalny pseudonim artystyczny?
Hmm:) z książki, którą wygrał dla mnie jeszcze wtedy Niemąż:) szukałam natchnienia na ciekawy nick, bo poprzedni mi jakoś nie pasował i zajrzałam do owej pozycji. Humahuppa to zlepek dwóch nazw... stworów!

Przejdźmy do pytań bardziej życiowych. Jaką jesteś osobą?
Następne proszę;)
Trudno mi siebie oceniać, nie lubię tego...
Pierwsze na myśl przychodzi to, że jestem nieśmiała i czasem zbyt ambitna-to moje zmory dwie.


Jakie masz pasje, zamiłowania, małe miłości, małe grzeszki?
Scrapowanie! Przebieranie w tych wszystkich papierach, dodatkach, chlapanie, brudzenie paluchów, wymyślanie i przyklejanie:) Uwielbiam tworzyć, zrobić coś sama i mieć poczucie, że potrafię. Lubię morze, och uwielbiam wręcz! I Kraków kocham! Lubię poczytać pod kocykiem, pojeździć na rowerze, wygłupiać się z moimi chłopakami, upiec ciasto i wymyślić coś nowego:)

Czego nie potrafisz sobie odmówić?
Gorzkiej czekolady z orzechami laskowymi....mmmm no i zakupów scrapowych. Tych dla Humiszka też:)

Jaką jesteś mamą?
O to trzeba by zapytać Humiszaka;-)

A jak i czy w ogóle macierzyństwo Cię zmieniło?
Oj, zmieniło. Nauczyło pokory, odłożenia swoich spraw, by poświęcić się maludzie. Dzięki synkowi zaczęłam więcej i inaczej tworzyć. Wszystkie moje decyzje podejmuję przez pryzmat Jego <3

Kto jest Twoim wparciem?
Paskud! Mężu mój kochany:) To on wierzy we mnie bardziej, niż ja w siebie. Pierwszy komentuje moje wytwory, dodaje otuchy i nie pozwala poddać się zwątpieniu.

Jak wygląda Twój zwyczajny dzień?
Żaden nie jest zwyczajny:) Zwykle spędzamy go sami z Humiszakiem: bawimy się, czytamy, spacerujemy, dbamy o dom, jedzenie, Paskuda i takie tam...Wieczorem, gdy Maluda zasypia, to mam czas, by zerknąć, co tam w internetowym świecie, tworzyć czy poczytać. Marzę, by mieć czas na zrealizowanie swoich pomysłów, a wciąż mi go mało.

Z czego jesteś najbardziej dumna?
Z każdego Humiszakowego postępu:)

I na koniec – dobre słowo „na niedzielę”?
Dziękuję za ten wywiad, za docenienie i dobre słowo:) Miło mi Was będzie gościć u siebie.





2 komentarze:

  1. Pierwsze wrażenie - leżą u mnie na podłodze :P Wywiad super. Choć nadal tajemnicza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny wywiad;) z bardzo ciekawą i intrygującą osobą;)

    OdpowiedzUsuń