Wprowadzanie
do diety dziecka produktów innych niż mleko wciąż wzbudza wiele
kontrowersji…
Dlaczego
tak się dzieje, że świeżo upieczeni rodzice nie chcą zaufać
odgórnie przyjętym schematom żywieniowym, ufając wciąż
przekonaniu, że kiedyś nasze matki karmiły nas inaczej i nic nam
nie jest. Dlaczego nie zaufać własnemu instynktowi macierzyńskiemu?
Dlaczego trzymać się jakiś-tam
wytycznych?
KIEDYŚ
było i nie wróci.
Kiedyś
było lepiej i były lepsze produkty żywnościowe.
Kiedyś,
nie było takiej wiedzy jak dziś.
Kiedyś,
nie było tylu badań nad wrażliwymi jelitami niemowlaków.
Kiedyś…
co zatem teraz?
Teraz
posiadamy szeroką wiedzę fachowców z dziedziny żywienia, dzięki
której możemy uniknąć wielu chorób i dolegliwości w życiu
dorosłym. Jeśli nie borykasz się z żadnymi dolegliwościami
gastrycznymi, wiedź, że jesteś w gronie nielicznych. Wzdęcia,
zaparcia, syndrom leniwego trawienia, cukrzyca, otyłość, zmiany
miażdżycowe, alergia, hemoroidy, nawracające biegunki, zgaga-
może udałoby się ich uniknąć, gdyby kiedyś zastanowiono się
jak wpływa podawanie soku marchwiowego w 3tyg życia dziecka...
Dlatego jeśli
zależy Ci na zdrowiu swojego dziecka, przeczytaj poniższy tekst.
Dzięki Tobie kolejne pokolenia mogą mieć łatwiejszy start, może
być mniej alergii, tendencja otyłości w Polsce i na Świecie
zacznie spadać, zachorowalność na cukrzyce będzie niższa, a rak
nie będzie siał takiego spustoszenia jak w obecnych czasach…
Smutny
jest fakt, że TYLKO
7%
rodziców stosuje się do zaleceń żywieniowych, podczas gdy 85%
uważa, że posiada wystarczającą wiedzą, aby na własną rękę
karmić dziecko. Prawie
60% dzieci zbyt wcześnie otrzymuje żywność, która nie jest dla
nich przeznaczona.. klik
Światowa
organizacja Zdrowia oraz Brytyjski Departament Zdrowia są zdania, by
przez pierwsze 6 miesięcy życia dzieci karmić wyłącznie piersią
(w
przypadku karmionych sztucznie do ukończenia 17 tygodnia życia).
W tym czasie nie zaleca się podawania ŻADNYCH produktów stałych.
Zalecenia z 2003 roku mówiły o wprowadzaniu pokarmów stałych
między 4 a 6 miesiącem (stąd
mamy nadal przekonanie, że 4 miesiąc to odpowiedni moment do
wprowadzania czegokolwiek, a jest to BŁĄD),
jednak wykazano (w szeregu badań!) , że na tym etapie wyściółka
jelita nie jest jeszcze w pełni rozwinięta i zbyt szybkie podanie
pokarmu stałego może nadwyrężyć niedojrzałe organy.
Zbyt
szybkie wprowadzenie pokarmów stałych może skutkować:
- fizycznymi problemami z jedzeniem, ponieważ koordynacja nerwowo-mięściowa nie jest w pełni rozwinięta, dlatego tak ważne jest, aby dziecko przyjmujące pokarmy stałe kontrolowało ruchy głowy, szyi oraz potrafiło swobodnie przełykać jedzenie.
- uszkodzeniem układu trawiennego dziecka (co naraża je na alergie pokarmowe i inne dolegliwości gastryczne)
- alergią, egzemą, katarem siennym
- otyłością, przekarmieniem
- brakiem odpowiednich składników odżywczych (zbyt mała ilość mleka zastąpionego innymi posiłkami)
- otyłością, chorobami serca, cukrzycą
- uporczywym kaszlem (wg badań Szkotów)
- zwiększonym ryzykiem zapadania na choroby nowotworowe
Zdaniem lekarzy,
wzrost zachorowalności na alergię w ostatnich czasach jest
skutkiem
zbyt
wczesnego wprowadzania pokarmów stałych do diety niemowląt.
Z danych epidemiologicznych dla Europy i Świata wynika, że
częstotliwość występowania alergii u dzieci od 0 do 5 lat
podwoiła
się w przeciągu 10 lat!! klik
http://www.pokonacalergie.org/epidemia-alergii/777/
Wczesne
wprowadzanie do dziecięcego jadłospisu warzyw okopowych (czyli
przede wszystkim marchewki i ziemniaka), zwiększa ryzyko rozwoju
cukrzycy typu 1. Zaobserwowali to naukowcy z Finlandii robiąc
badania na 6tys dzieci z predyspozycją genetyczną do cukrzycy.
Oczywiście każdy teraz pomyśli, że go to nie dotyczy, bo nie ma
cukrzycy. Choroby dziedziczy się pokoleniowo, więc sprawdźmy, czy
w naszej rodzinie wszyscy zdrowi. Dodam również, że jest cała
masa ludzi nieświadomych, że ma cukrzycę! A Ty kiedy
robiłeś/robiłaś badanie poziomu cukru we krwi? … klik
Poza tym, warzywa w dzisiejszych czasach są czymś zupełnie innym,
niż kiedyś. Wciąż nowe modyfikacje genetyczne ziaren, pestycydy,
nawozy, zubożyły ich wartość odżywczą i niemowlakowi mogą po
prostu zaszkodzić, wprowadzając je zbyt wcześnie do jego diety.
Wiele
mam szuka porady żywieniowej u swoich lekarzy pediatrów, mając do
nich całkowite zaufanie. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby…
mieli oni fachowe pojęcie na temat żywienia. Nie wszyscy, owszem,
nie generalizujmy, ale niestety jest ich spora część, która
podpiera się nieaktualnymi zaleceniami i wręcz nakazuje
wprowadzanie pokarmów stałych już w 3 miesiącu życia!
Prowadzone
są szeregi badań, nie po to, żeby ktoś miał co robić, ale po
to, żeby wszystkim żyło się lepiej. I przerażający jest fakt,
że wiele mam stosuje swoje zasady żywieniowe, krzywdząc własne
dzieci.. Wiele z nich wprowadza produkty inne niż mleko w 3 miesiącu
życia i cieszy się, że dziecko je ze smakiem i nic mu nie dolega.
Teraz nic, ale za parę lat… tego nie wiesz! Dlatego żeby mieć
gwarancję, że dajesz dziecku wszystko co najlepsze, daj mu
DOBRY START…
Czy to naprawdę tak wiele? Kiedyś Ci za to podziękuje. Naprawdę
nie ma się co spieszyć... klik
klik
http://weheartit.com/
Marta z WWW.babyfirstspoon.blogspot.com
Hmm. U obydwojga moich maluchów wprowadzałam pokarmy stałe w okolicach 4,5 miesiąca, tak wyczytałam, tak zalecali pediatrzy, tak robiły koleżanki z forum rówieśniczego...
OdpowiedzUsuń